Z jakiego powodu losu lasso wysadziło z siodła szefa CSiR?

   Zdarzało się, że pisałem swoje pozytywne uwagi o kilku osobach po ich odejściu z magistratu lub wysadzeniu z siodła za sprawą przykrego losu lassa (ktoś w magistracie dobrze trzyma to losu lasso już niemal cztery lata!).

   Teraz z pracy odchodzi szef jednej z jednostek gminnych (CSiR). Ruszyła już machina gratulacji dla nowego szefa i zachwytów nad jego kompetencjami (jeszcze nie podjął obowiązków). To wywołało też natychmiastową kontrę niezachwyconych osobą nowego szefa.
   Spora część środowiska sportowego narzekała na poprzednią szefową konstantynowskiego CSIR oczekując poprawy po jej zastąpieniu przez dotychczasowego szefa. Jego zamierzenia były szeroko prezentowane w „43bis”. Wzbudzały zainteresowanie i przychylność, ale znów część środowiska sportowego zaczęła narzekać na współpracę z szefem gminnej jednostki administrującej bazą sportową.
   Niektórzy mieszkańcy naszej gminy stawiają sobie pytanie: Czy przykre losu lasso wysadziło z siodła dotychczasowego szefa wspomnianej jednostki z powodu zastrzeżeń środowiska sportowego? Oczywiście, środowisko sportowe zna odpowiedź na to pytanie, ale na oficjalną odpowiedź ma prawo oczekiwać cała wspólnota samorządowa. Oficjalną odpowiedź na postawione tu pytanie może dać osoba, która w magistracie dobrze trzyma losu lasso już niemal cztery lata!
Bernard Cichosz

Grafika via a1formularz.pl/