20 lat wstecz:
„43bis” powodem wstydu czy dumy

ANKIETA O NASZYM MIEŚCIE
Kontynuujemy publikację wyników ankiety o Konstantynowie.

   Anna Sokołowska i Łukasz Klepczyński, dwoje studentów III roku Wyższej Szkoły Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi zapytało 98 mieszkańców naszego miasta o wiele spraw. Dzisiaj analizujemy odpowiedzi dotyczące następujących punktów ankiety:
# Proszę podać tytuł lokalnej konstantynowskiej gazety
# Kto jest jej redaktorem naczelnym?
   Tytuły lokalnej prasy podało 95 pytanych („43bis” znały 94 osoby oraz jedna wymieniła „Biuletyn”). Niektórzy z wątpliwościami („chyba 43bis”), inni ze znakiem zapytania (Biuletyn?).
   To, że prawie każdy zapytany podał tytuł naszego pisma napawa nas optymizmem. Dla redakcji nie najważniejsze jest to czy gazeta się podoba, bo nigdy nie zadowoli się wszystkich. Ważne, że jest znana i czytana. A to nie zawsze jest łatwe. Nasz dwutygodnik „43bis” jest na pewno znany w Konstantynowie. Czytany chyba też, bo tego dowodzą komentarze do odpowiedzi na pytanie o nazwisko naczelnego. Zna je 65 osób. Dla niektórych nieznających nazwiska to, jak słusznie zauważają – bez czytania gazety tego by nie napisali – „ktoś bardzo stronniczy”. Dla innych „jakiś koleś”. Jedna z osób określiła naczelnego „43bis” „jakimś idiotą”, za którego wstydzi się, że jest konstantynowianinem/ką, ale inni są dumni z pomysłów naczelnego lub w ogóle naszej gazety, więc cały splendor spada na redakcję (jedoosobową) czyli na naczelnego.
   Z czego w swoim mieście są dumni inni konstantynowianie, a czego się wstydzą następnym razem.

BC