2023-03-13
20 lat wstecz: Powody wstydu lub dumy

20 lat wstecz:
Powody wstydu lub dumy

13 marca 2003, „WIADOMOŚCI - 43bis", nr 328

ANKIETA O NASZYM MIEŚCIE
   Kontynuujemy publikację wyników ankiety o Konstantynowie. Anna Sokołowska i Łukasz Klepczyński, dwoje studentów III roku Wyższej Szkoły Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi zapytało 98 mieszkańców naszego miasta o wiele spraw. Dzisiaj analizujemy odpowiedzi dotyczące następujących punktów ankiety:
# Czego wstydzi się Pan(i) jako konstantynowianin/ka? # Z czego jest Pan(i) dumny/a jako konstantynowianin/ka?
   37 konstantynowian dostrzega powody zarówno do dumy jak i do wstydu. Dla 20 są one w ogóle niezauważalne. Poza tymi „sprawiedliwymi” (zauważającymi plusy i minusy lub niezauważającymi złych i dobrych stron jednocześnie) nieco więcej mieszkańców ma powody tylko do wstydu (22), ponieważ 19 zauważa wyłącznie dobre strony Konstantynowa. Sumując w ankiecie mamy nieco więcej odpowiedzi wymieniających powody do wstydu (59) za swoje miasto w porównaniu z odpowiedziami podającymi powody do dumy (56).

   A jakie są powody wstydu lub dumy poniżej. Najpierw o powodach niezadowolenia.
Wśród 18 mieszkańców mających powody tylko do wstydu, ąż 9 podaje bezrobocie (część podkreśla, że dotyczy to młodych ludzi) jako powód tej oceny. Dla innych, jak to ujmują, powodem troski są: tragiczna komunikacja, niedokończone ulice w osiedlach domków jednorodzinnych, pomalowane klatki schodowe, brud, śmieci, wyboiste chodniki, pijaństwo na ulicach, młodzież rozrabiająca wieczorami, niezainteresowanie władz sprawami mieszkańców, za mała ilość patroli policyjnych i straży miejskiej oraz czasami styl gry naszych piłkarzy, których stać na wiecej. Jedna ze sceptycznych ocen jest mimo wszystko w części pozytywna: niektóre miejsca w Konstantynowie są bardzo zadbane, a niektóre wcale, co praktycznie równoważy ilość ocen negatywnych z pozytywnymi.
   Z ankiet 42 konstantynowian dostrzegających powody zarówno do dumy jak i do wstydu najpierw cytujemy powtarzające się przyczyny niezadowolenia: brak lokalu z prawdziwego zdarzenia, brak kina lub innych rozrywek, zbyt drogi wstęp na basen, brak wygodnego i bezpiecznego dojazdu do Łodzi, bezrobocie, korupcja, chamstwo, pijacy na ulicach, meliny, młodzież wałęsająca się w bramach i jej bluźnierstwa, władze mieszkańcami interesują się dopiero, kiedy nadchodzą wybory, brud na nowej kostce chodnikowej, zasmrodzone przez psie odchody chodniki, szare budynki komunalne, SM nie robi nic z pijakami i melinami, za mało zostało zrobione, urząd miasta promuje tylko „swoich ludzi” a tak nie powinno być!, brak zajęć pozaszkolnych, chuligaństwo młodzieży i jej niekulturalne zachowanie wobec kobiet i starszych wywóz śmieci przez mieszkańców gdzie popadnie. Na koniec jednostkowe powody niezadowolenia, dość specyficzne. Ktoś wstydzi się, że jest ze wsi, ktoś jeszcze, jako konstantynowianin wstydzi się wieśniaków i buraków, a ktoś nie wstydzi się niczego oprócz osoby redaktora „43bis”.

   Teraz powody do dumy u tych samych 42 ankietowanych zauważających minusy i plusy: rozwój Konstantynowa, zmieniający się wygląd miasta, wykonane remonty (ulic, kanalizacji, oświetlenia), łodzianie mówią w samych superlatywach o takim małym godnym uwagi miasteczku, ładne miasto, o które dbają władze, ładne i zadbane ulice Łódzka i 19 Stycznia, nowoczesny basen i liceum, Konstantynów jest bardzo ładnym miastem w porównaniu z Pabianicami czy Zgierzem, dobre zaopatrzenie w sklepach, spokojne miasteczko, dużo zieleni, czystość,, lokale, w których można spotkać się z przyjaciółmi, kilka kościołów i imię kardynała Wyszyńskiego, które nosi LO, ładne miasto godnie reprezentowane przez burmistrza, nowe inwestycje, nowa kotłownia, to co zrobiono, bardzo dobry wizerunek miasta w porównaniu z innymi w województwie, Konstantynów jest dobrze reprezentowany przez władze miasta. Poza tymi wyżej wymienionymi, gdzie najczęściej powtarza się rozwój miasta są pojedyńcze powody do dumy i interesująco sformułowane: mieszkam tu i żyję tu jak człowiek; przywykłam do Konstantynowa i jest mi tu dobrze i jestem z tego dumna, choć nic w tym mieście ciekawego nie ma! Jedna z osób jest dumna z pomysłów redaktora naczelnego „43bis”, a inna po prostu z „43bis”. Ktoś napisał skrótowo, że jest dumny z „KNZ”.
W ankietach 19 osób zauważających wyłącznie dobre strony Konstantynowa powody dumy to: rozwój miasta, zakończony remont głównego skrzyżowania, rozbudowa i coś się dzieje, niższe podatki niż w Łodzi, herb, jest ładnie i jest gdzie wyjść, miasto jest bardzo ładne i ma spółdzielnię ZGODA, która daje szansę niepełnosprawnym, coraz lepszy, zmieniający się wygląd miasta, bliskość szkoły, ośrodka zdrowia, sklepów w stosunku do mieszkania, miasto pnie się w górę. Każdy właściwie zauważa rozwój miasta, a ktoś skwitował wszystkie plusy Konstantynowa stwierdzając najdobitniej, że może tu mieszkać.
W najbliższym czasie sport a potem przedsięwzięcia (inwestycje).
BC

POLECAMY:
20 lat wstecz:
„43bis” powodem wstydu czy dumy