W 25 rocznicę śmierci Zbigniewa Herberta

Pamięci świętej
Czcigodny Panie Zbigniewie,
Książę Polskich Poetów,
Największy z Orląt Lwowskich,
Z Białym Orłem spóźnionej nagrody.
(z przemówienia ks. bp. Józefa Zawitkowskiego
nad trumną śp. Zbigniewa Herberta, 31.07.1998)

   W następnym bardzo obszernym artykule (Zbigniew Herbert. Jego słowo to okno otwarte na rzeczywistość) nasza redakcja podsumowuje obecność twórczości poety w naszych mediach. Uzupełnieniem są nasze refleksje o tym twórcy, któremu najbardziej w poezji współczesnej podobały się te wiersze, w których słowa nie zatrzymywały na sobie uwagi, ale były oknem otwartym na rzeczywistość. Nam, kolejnym pokoleniom, Książę Polskich Poetów zostawił po sobie swoje wiersze, które zawsze będą oknem otwartym na rzeczywistość.
Zapowiadany obszerny tekst podzieliliśmy na osiem części, które rozpoczynają się śródtytułami:
1. Zbigniew Herbert: Słowo jest oknem otwartym na rzeczywistość
2. Zbigniewa Herberta przybliżył nam Przemysław Gintrowski
3. „Zbigniew Herbert, tekściarz pana Gintrowskiego”
4. Zbigniew Herbert: dowodem istnienia potwora są jego ofiary
5. „Bądź wierny Idź”. Rok Zbigniewa Herberta na łamach „Ex Librisu 43bis”
6. Wiersz Zbigniewa Herberta zamieszczony w „43bis” zdjęty przez cenzurę
7. Do końca byli wierni. Nie dajmy zginąć poległym. To sprawa smaku
8. Od kilku dekad, każdego dnia są przy mnie wiersze Zbigniewa Herberta
   W 25 rocznicę śmierci Zbigniewa Herberta, jednego z najwybitniejszych poetów polskich i europejskich XX wieku, chcemy przypomnieć o jego wytrwałej i cierpliwej pracy nad przywracaniem pojęciom ich rzeczywistych znaczeń, o uświadamianiu Polakom ich godności i konieczności pielęgnowania pamięci o przodkach.
Zbigniew Herbert wzbogacił polszczyznę wieloma zdaniami budującymi naszą wyobraźnię. Wprowadził do polszczyzny formułę-przykazanie – słowa „Bądź wierny Idź”.

Bernard Cichosz
Fot. via www.cvlo.waw.pl/