Czy udzielanie informacji publicznej musi być kulą u nogi i kamieniem u szyi włodarza gminy?

■ Od początku ukazywania się (okres obejmuje minioną kadencję) informator „konstantynów.pl” ukazał się w łącznym nakładzie grubo ponad 100 tys. egzemplarzy (27 numerów). Czy teraz te dane nie wymagają już przetwarzania czy po naszym wniosku dokonano przetworzenia na potrzeby włodarza? Nie to jest najważniejsze, ale to, że ktoś uznał, że takich informacji nie należy ukrywać.
Na razie nie podano ile to kosztuje podatnika (w kolportażu informator jest bezpłatny). Dziś koszt wydania 27 numerów takiego czasopisma wynosi ok. 150 tys. zł. Ile za „konstantynów.pl” zapłaciła gmina KNZ?
   Zamieszczanie informacji w BIP powinno być priorytetem dla samych instytucji, które nie tylko spełniają w ten sposób nałożone na nie obowiązki, ale uwalniają się też od konieczności wielokrotnego udostępniania informacji na indywidualne wnioski.
   Niejednokrotnie zachęcałem niektórych pracowników magistratu gminy konstantynowianom najlepiej znanej (gminy KNZ), aby istotne dla gminnej wspólnoty samorządowej informacje umieszczać w BIP. Najlepszym przykładem są interpelacje konstantynowskich radnych, które publikowaliśmy w naszych mediach dużo wcześniej zanim gmina KNZ rozpoczęła ich publikowanie w BIP (nastąpiło to po zmianach prawa).
   Na zawartość BIP mają wpływ nie tylko zmiany w przepisach prawa. Nowa wersja BIP gminy KNZ stała się okazją do zubożenia jej zawartości. Np. w nowej wersji BIP gminy KNZ umieszczonej na portalu rządowym trudno znaleźć nazwiska osób sprawujących funkcje kierownicze w UM (podawano je w poprzedniej wersji). Nic nie stoi na przeszkodzie, aby w BIP publikować spis wszystkich urzędników.
   Biuletyn Informacji Publicznej (BIP) został stworzony w celu powszechnego udostępniania informacji publicznej w postaci elektronicznej. Na witrynie www gmina obowiązkowo udostępnia informacje publiczne wymagane przez polskie prawo. Nie ma zakazu udostępniania innych informacji publicznych, których udostępnianie nie jest wymagane przez polskie prawo.
   Włodarzom ogranów samorządu terytorialnego warto polecić Biuletyn Informacji Publicznej w pytaniach i odpowiedziach (informacjapubliczna.org/) gdzie znajdziemy odpowiedzi m.in. na dwa istotne pytania: ♦ Jakie informacje muszą znaleźć się w BIP? ♦ Jakie informacje o pracownikach urzędu powinny znaleźć się w BIP?
   Uzyskanie niektórych informacji publicznych (na wniosek) niekiedy okazuje się nieskuteczne. Przed wyborami samorządowymi 2024 nie udało nam uzyskać się szczegółowych informacji dot. Informatora Urzędu Miejskiego w Konstantynowie Łódzkim „konstantynów.pl”. Usprawiedliwiano to tym, że wymagane jest przetwarzanie danych. Nasza prośba o mniej szczegółowe dane niewymagające przetwarzania została praktycznie zignorowana, ale już za kilka tygodni takie dane pojawiły się w samym informatorze „konstantynów.pl”.
   Otóż, okazało się, że od początku ukazywania się (okres obejmuje minioną kadencję) informator „konstantynów.pl” ukazał się w łącznym nakładzie grubo ponad 100 tys. egzemplarzy (27 numerów). Czy teraz te dane nie wymagają już przetwarzania czy po naszym wniosku dokonano przetworzenia na potrzeby włodarza? Nie to jest najważniejsze, ale to, że ktoś uznał, że takich informacji nie należy ukrywać.
   Na razie nie podano ile to kosztuje podatnika (w kolportażu informator jest bezpłatny). Dziś koszt wydania 27 numerów takiego czasopisma wynosi ok. 150 tys. zł. Ile za „konstantynów.pl” zapłaciła gmina KNZ?

PS
Problem niechęci do udzielania informacji publicznej dotyczy nie tylko włodarza gminy. Wkrótce więcej na ten temat.

Bernard Cichosz

Grafika Marcelina Jarnuszkiewicz/www.nck.pl/