2024-07-20
Chlubiącemu się swoją sprawczością głównemu decydentowi gminy KNZ radni sami rozwiązują jego problemy

Chlubiącemu się swoją sprawczością głównemu decydentowi gminy KNZ radni sami rozwiązują jego problemy

======================zasłyszane w Kansas

■ W bieżącej kadencji rada gminy konstantynowianom najlepiej znanej (gminy KNZ) ma tylko jednego zastępcę przewodniczącego. Ponadto nie wszyscy radni zostali przewodniczącymi bądź wiceprzewodniczącymi komisji rady gminy.
Główny decydent gminy KNZ, chlubiący się swoją sprawczością, zanim pomyślał o takim rozwiązaniu problemu konfliktów interesów personalnych, miał już sprawę z głowy. Dzięki radnym myślącym do przodu.
   Zaraz po ogłoszeniu wyników wyborów samorządowych 2024 wieść gminna niosła, że w nowej kadencji na funkcję w tzw. prezydium rady gminy konstantynowianom najlepiej znanej (gminy KNZ), mogącym liczyć nawet 4 osoby, chętnych będzie jeszcze więcej. Oczywiście, nie wszystkich można było usatysfakcjonować. Wydawało się, że główny decydent gminy KNZ chlubiący się swoją sprawczością (tak wieść gminna niesie) będzie miał do rozwiązania trudny problem konfliktów interesów personalnych. Zanim jednak przeanalizował jakiekolwiek rozwiązanie, miał już sprawę z głowy.
   Otóż, na II sesji rady gminy KNZ najprostsze rozwiązanie zaproponował, jako swoje osobiste (a nie klubu radnych, bo klub jeszcze nie powstał), jeden z dwojga wiceprzewodniczących minionej kadencji, który w roku 2024 osiągnął jeden z trzech najlepszych wyników wyborczych i miałby prawo oczekiwać na utrzymanie stołka w tzw. prezydium (teraz jednak, jego akcje spadły wobec wyraźnego zwycięstwa komitetu włodarza).
To najprostsze rozwiązanie to ograniczenie liczebności prezydium do dwóch osób. W konsekwencji był to manewr najwygodniejszy dla właśnie tych dwóch osób, które zostały wybrane i dla głównego decydenta gminy KNZ. I było po sprawie.
   Przy okazji gmina KNZ zaoszczędziła trochę pieniędzy, co zauważyła radna „ja tu rządzę”. Ładnie to uzasadniła, że z oszczędności będzie można wybudować część jakiejś ulicy (zmniejszenie liczby wiceprzewodniczących z dwóch do jednego, w całej kadencji, da praktycznie oszczędność 24 tys. zł).
   O oszczędnościach nie było już mowy, kiedy zwycięski komitet wyborczy postanowił zaoszczędzić na dietach radnych spoza tego komitetu (nie przydzielając im funkcji w komisjach rady miejskiej). A tu już oszczędność będzie znacznie większa (60 tys. zł), ale i tak nawet uliczki za taką kwotę wybudować się nie da.
   Dzięki radnym myślącym do przodu główny decydent gminy KNZ ma wiele problemów z głowy…
Bernard Cichosz

Grafika via tqmsoft.com/