Portal sportowefakty.wp.pl/ o Justynie Burskiej:
To był 2017 rok, Uniwersjada odbywała się w środku lata na Tajwanie. Ogromny upał. Płytki akwen, a temperatura wody przekraczała wszelkie normy. Z zawodów na 10 kilometrów wycofali się Amerykanie i Australijczycy. Burska jednak była w tej grupie pływaków, którzy zdecydowali się na start.
Nagle poruszenie, bowiem Polka przestała wydobywać się na powierzchnię wody. Nie była zresztą jedyna. Podobny los spotkał kilka zawodniczek.
– Niewiele brakowało, a ten wypadek byłby śmiertelny. Justyna miała wodę w płucach, straciła przytomność i poszła pod wodę. Całe szczęście, że ekipa asekuracyjna to w porę dostrzegła. Zabrał ją śmigłowiec do szpitala – opowiada nam jej były trener Maciej Hampel.
To fragment artykułu Arkadiusza Dudziaka (portal sportowefakty.wp.pl/): Tragiczna śmierć pływaczki. „Bardzo pogodna, koleżeńska osoba” opublikowanego 2024-08-21
Zdj. (z 2016 r.): Bernard Cichosz
POLECAMY cały artykuł:
Tragiczna śmierć pływaczki. „Bardzo pogodna, koleżeńska osoba”