Prof. Rafał Leszczyński zapowiada opracowany przez siebie tekst Stanisława Kądzieli (7.06.1925-30.08.2011) „Urywki wspomnień” z lat 1930-1945. „Urywki” opublikujemy w następnym artykule. Stanisław Kądziela (na zdj.) urodził się w Konstantynowie i tu mieszkał niemal całe życie poza okresem (podczas II wojny światowej) obejmującym czas wysiedlenia przez Niemców całej jego rodziny do obozu przy ul. Łąkowej w Łodzi i później przymusowej pracy w dobrach (Rittergut) Rhinow w Niemczech.
Autor wspomnień mieszkał przy ul. Krótkiej, co jest bardzo istotne dla treści jego wspomnień.Obszernym fragmentom wspomnień Stanisława Kądzieli z lat 1930-1945 Rafał Leszczyński nadał tytuł URYWKI WSPOMNIEŃ.
Bernard Cichosz
Początek drugiej wojny światowej we wspomnieniach konstantynowianina
Autorem sygnalizowanych w tytule wspomnień jest p. Stanisław Kądziela urodzony w Konstantynowie 7 VI 1925. Na jego późniejszą postawę życiową wpłynęły opowiadania dziadka Wojciecha o powstaniu styczniowym, w którym brał udział, a jego brat Rafał zginął w potyczce koło Poddębic. Rzecz rzadka w tamtym czasie: przyszły pamiętnikarz chodził do przedszkola, a jego kierowniczką była p. Wojniakowa. Zajęcia w konstantynowskim przedszkolu, do którego uczęszczały dzieci w wieku 5-7 lat, trwały od godz. 9. do 15. Dzieci uczyły się piosenek, malowania, recytacji, występów na scenie, a także pisania i liczenia. Z nauczycieli szkoły podstawowej S. Kądziela wymienił pp. Przyziecką (?) i Stanisławę Andrzejewską.
W 1939 r. ukończył naukę w szkole podstawowej w Konstantynowie, był więc wystarczająco duży, aby zapamiętać wojenne wypadki i spisać je pod koniec życia. Zachowały się w rękopisie, który nigdy jeszcze nie był wykorzystany jako świadectwo ówczesnych wydarzeń na tym terenie. W tekście autorskim dominuje układ chronologiczny, wątki tematyczne przeplatają się z sobą. Tutaj, dla większej przejrzystości, wyodrębniam je i sygnalizuję tylko najważniejsze.
S. Kądziela wspominał, że po bitwie nad Bzurą Niemcy wzięli do niewoli spore ilości naszych żołnierzy, których w połowie września umieścili w Srebrnej w cegielni pod szopami, jakie służyły do suszenia cegieł. Szopy takie mają zadaszenie, lecz pozbawione są ścian. Polscy jeńcy spali na gołej ziemi. Wuj autora o nazwisku Olesko uzyskał zgodę komendanta obozu i burmistrza Hoffmana na dostarczenie dwóch wozów słomy. Olesko i ojciec S. Kądzieli dostarczyli każdy po jednym wozie słomy; trzeci wóz dali rolnicy z Nowego Józefowa. Obóz istniał do końca kwietnia czy też do początków maja 1940 r., gdy żołnierzy wywieziono do pracy w Niemczech. W obozie panował głód. Ojciec i wuj autora oraz ks. Łabentowicz organizowali dożywianie żołnierzy. Niemiecki burmistrz zezwolił na zbiórki żywności dla tych jeńców. Z nazwisk ofiarodawców autor zapamiętał Cecylię Gertner, gdyż w gospodarstwie jej ojca zainstalowano dwa kotły, powyżej 100 litrów każdy i gotowano codziennie zupę, którą czternastoletni wówczas autor wspomnień dowoził koniem do obozu. Oprócz niego dowozili ją: Andrzejczak, Kowalczyk, Olesko. Lesz, Naze. Opał do gotowania zupy dostarczał p. Gertner. Okoliczni rolnicy chętnie dawali dla żołnierzy mąkę, kaszę, ziemniaki, słoninę, chleb.
Obok gospodarstwa Kądzielów stoi duży budynek fabryczny. Zaraz po zajęciu Konstantynowa Niemcy urządzili w nim punkt naprawy czołgów, samochodów, garaże i kwatery. Żołnierze niemieccy codziennie spędzali gromady Żydów, którzy musieli ich pojazdy czyścić i myć. Szczególnie polowali na Żydów z dużymi brodami. Dawali im wiadra z wodą, a ci musieli myć samochody własnymi brodami albo jeden drugiemu na rozkaz musiał wyrywać pejsy, a Niemcy to fotografowali. W październiku 1939 r. na domach Żydów i Polaków nakleili ogłoszenia, że z dniem ogłoszenia Polacy i Żydzi przestają być właścicielami swoich gospodarstw, budynków, ziemi, a to wszystko staje się majątkiem Wielkiej Rzeszy. Co więcej: Niemcy zarządzili zbiórkę wszystkich Żydów na centralnym placu miasta na dzień 20 grudnia 1939 r. godz. 12. Zebranym ogłosili, że zostaną przesiedleni i że wolno im zabrać z sobą tylko bagaż osobisty, a resztę sprzętów i majątku mają pozostawić w stanie nieuszkodzonym. Do wypędzenia ponad dwu tysięcy Żydów z Konstantynowa użyli wojska, policji, milicji i miejscowych Niemców. Wymarsz wypędzonych do Głowna zaczął się o zmierzchu i trwał do drugiej w nocy. W Głownie tamtejsi Żydzi musieli przyjąć wygnańców z Konstantynowa. Uzbrojeni Niemcy konwojowali idących Żydów, a gdy któryś upadł lub nie mógł już iść, to go dobijali z karabinów i odrzucali do rowu przy drodze. Za tym strasznym konwojem szły wozy i zbierały zabitych. S. Kądziela napisał: „widziałem to jako czternastoletni chłopiec, strasznie to przeżywałem, przez całe me życie nie mogę tego potwornego zjawiska zapomnieć”. Rzeczywistość była więc inna niż przedstawiona w kłamliwym, niecnym filmie Spielberga. Wśród wysiedlonych znalazła się i szkolna koleżanka pamiętnikarza, Salka Berlińska, z którą jako uczeń siedział w jednej ławce i pomagając na życzenie nauczycielki w nauce języka polskiego, zaprzyjaźnił się z nią.
Żydzi, opuszczając swe domy, byli obowiązani oddać klucze z kartką na której był adres ich zamieszania. Na drugi dzień po wygnaniu Niemcy wyznaczyli podwody konne, które musiały zwozić majątek pożydowski do domów rabujących Niemców. U czytelnika rękopisu pamiętnika rodzi się pytanie: dla kogo więc były to „złote żniwa”? Po dwu dniach rabunku mienia pożydowskiego Niemcy zorganizowali na centralnym placu Konstantynowa wiec i capstrzyk oraz paradę wojskową z udziałem członków SA i SS. Na tym wiecu poinformowano o włączeniu miasta w obręb Wielkiej Rzeszy.
Kolejny wątek wspomnień to prześladowania Polaków, jakie rozpoczęły się tuż po wkroczeniu armii niemieckiej. Niemiecka ludność Konstantynowa już 5. września uroczyście witała wkraczające oddziały Wehrmachtu. Następnego dnia (6 IX) milicja złożona z miejscowych Niemców i żandarmów aresztowała trzech członków Polskiego Związku Zachodniego: dr. Okwiecińskiego – jedynego w mieście lekarza, robotnika Dobrosa, tkacza Delika (może Dylika?), a kolejnego dnia zostali oni rozstrzelani. S. Kądziela, pisząc swoje wspomnienia, nie wiedział jeszcze, że Hitler w przemówieniu do dowódców wojskowych w dniu 22 sierpnia podał jako przykład postępowania z Polakami tureckie ludobójstwo na Ormianach (i Asyryjczykach). Zdaniem Hitlera było to skuteczne rozwiązane problemu istnienia Ormian. Według instrukcji Hitlera zatem Polacy byli pierwsi w kolejce do holocaustu. Tu wspomnę nawiasem, że w drugiej połowie XVI wieku polski tłumacz Biblii – Szymon Budny cieszył się, że udało mu się utworzyć polski odpowiednik greckiego słowa holokauston, mianowicie ‘całopalenie’. Całkowitej zatem zagładzie miał ulec naród polski, a Wehrmacht, nie tylko SS, rozpoczął to wykonywać zaraz po wejściu na teren naszego państwa. Żydzi byli wprawdzie poniżani, okradani, prześladowani, ale zrazu nie byli masowo zabijani. Polacy natomiast od początku byli zabijani bezwzględnie. Także obóz koncentracyjny Auschwitz na początku jego funkcjonowania zapełniali Niemcy Polakami. Dopiero po tym, jak USA zaczęły wydatnie pomagać Wielkiej Brytanii w wojnie, Hitler obwinił o to amerykańskich Żydów i postanowił wybić wszystkich Żydów, jacy znaleźli się w zasięgu jego władzy. Na liście narodów przeznaczonych do wytępienia Polacy spadli wtedy na drugie miejsce po Żydach; nieco później pomiędzy Żydów a Polaków Niemcy wpisali Cyganów. Silny polski ruch oporu sprawił, że Niemcy odłożyli na później całkowitą eksterminację naszego narodu, tymczasem starając się go osłabiać, ile tylko mogli.
S. Kądziela wymienił pięć kierunków niemieckich działań antypolskich. Jednym z nich było niszczenie polskich książek i czasopism. Akcję taką przeprowadzono w Konstantynowie w kwietniu 1940 r., może dla uczczenia urodzin Adolfa Hitlera przypadających 20 kwietnia. W jedną z kwietniowych niedziel posiadacze wozów konnych musieli stawić się o godz. siódmej na placu przed Urzędem Miejskim, gdzie do każdego wozu przydzielono po jednym policjancie, jednym członku SA i po 2-3 cywilów narodowości niemieckiej. Wóz z przydzieloną asystą otrzymywał spis ulic, „którymi musieliśmy jechać”, wspominał S. Kądziela. Miasto zostało zamknięte, główne ulice wyjazdowe zamknęli członkowie SS w czarnych mundurach. Po zajechaniu pod dom policjant nakazywał otworzyć drzwi, następnie wchodzili do środka cywile i zabierali książki i gazety w języku polskim, rewidując budynki „od piwnic do strychów”. Zagrabione książki kładli do koszy, z których wysypywali je na wozy. Autor, będący jako woźnica naocznym świadkiem tej grabieży, napisał, że Niemcy „dokładnie przeszukiwali wszystkie pomieszczenia, by nic nie zostało”. Akcja trwała do późnego wieczoru. Wieczorem każdy woźnica musiał wyrzucić książki z wozu na pryzmę wyznaczoną na ogrodzonym placu, a przed odjazdem wszyscy byli rewidowani, czy aby któryś nie zabrał i nie uratował jakiejś książki. Pryzma z polskich książek została wywieziona do zakładów papierniczych na przemiał.
Autor wspomina też – myląc jednak datę – akcję grabieży u Polaków futer, kożuchów i ciepłych okryć na potrzeby Wehrmachtu. Zapamiętał, że ojcu Niemcy zabrali długi kożuch i czapkę, mamie – krótki kożuszek, wujowi futro i czapkę karakułową, ciotce – futro i kożuszek. Chodziły potem słuchy, że elegantsza część zrabowanych okryć została rozdana miejscowym Niemcom, a resztę wywieźli do magazynów wojskowych.
Autor odnotowuje też, że na terenie włączonym do Rzeszy zamknięto wszystkie polskie szkoły. Wcześniejszy zamiar kontynuowania nauki w gimnazjum im. Piłsudskiego stał się więc nieaktualny.
Interesujące są wspomnienia S. Kądzieli na temat przebywania około sześciuset księży i około 1200 wysiedleńców z Poznańskiego w obozie przejściowym w Konstantynowie utworzonym na terenie budynku fabrycznego sąsiadującego z gospodarstwem jego rodziców. Warunki pobytu w tym obozie były okropne. Zmarło w nim wiele dzieci. „Codziennie wywoziłem na cmentarz najmniej dwie trumny”, a bywało i więcej; kiedyś nawet 21 jednego dnia. W obozie zapanowała epidemia, więc Niemcy w mieście przelękli się o siebie. Księży wywieziono do obozu w Dachau, a Poznaniaków do Generalnej Guberni. Do budynków obozowych przyjechała kolumna wojska i wszystko zdezynfekowała. Wcześniej autorowi wspomnień udało się wywieźć z obozu dwu młodych księży (jeden nosił nazwisko Jochimek) oraz rodzinę Szulców, wysiedlonych z Szamotuł. Matkę autora pewnego razu złapał przy płocie komendant obozu Szyc i jego pomocnik Hun (?), gdy listy od rodzin i paczki żywnościowe przerzucała do obozu. Matkę strasznie pobito, leżała ponad dwa tygodnie, nie mogąc się podnieść. Szyca, Niemca z Gdańska i Huna (raczej Huhna), Niemca z Berlina określał Kądziela jako szczególnych sadystów: „bili i znęcali się na każdym spotykaniu z Polakami”. Po przyłapaniu matki na pomocy więźniom władze niemieckie postanowiły wysiedlić rodzinę Kądzielów do Rzeszy, obóz zaś powiększyć o ich gospodarstwo.
Dalsze wspomnienia S. Kądzieli o pobycie ich rodziny w obozie przy ul. Łąkowej w Łodzi i następnie przymusowej pracy w dobrach (Rittergut) Rhinow w Niemczech opuszczam jako wykraczające poza okupacyjne dzieje Konstantynowa. Wspomnę tylko, że gdy Kądzielowie powrócili w czerwcu 1945 r. do swojej własności, znaleźli wszystko rozkradzione, podobno w wyniku plotki, że ich rodzina zginęła w Niemczech podczas bombardowania, szabrownicy więc operujący od stycznia do czerwca 1945 r. potraktowali ich dobytek jako niczyj i doszczętnie go rozkradli.
Rafał Leszczyński
<Publikowano drukiem: „Ex Libris 43bis” (nr 249, wrzesień 2016) – samoistny miesięcznik oraz jako dodatek do miesięcznika „Wiadomości - 43bis” (nr 651/652, 31 sierpnia / 13 września 2016)>
Na zdj.: Stanisław Kądziela
Galeria Konstantynów informuje o wprowadzeniu nowego systemu parkowania na swoim terenie. Od teraz, aby zapewnić lepszą organizację i wygodę dla naszych klientów, wprowadziliśmy parkometry.
Oto najważniejsze informacje:
•Bezpłatne 2 godziny, po pobraniu biletu w parkomacie, masz darmowe 2 godziny na parkowanie.
•3 godziny dla korzystających z FitFabric, osoby korzystające z FitFabric otrzymują 3 godziny bezpłatnego parkowania.
•Opłata za kolejne godziny, każda kolejna godzina kosztuje 5 zł.
Dlaczego wprowadziliśmy płatne parkingi?
•Bezpieczeństwo: zastawianie dróg pożarowych stanowiło poważne zagrożenie. Teraz możemy zapewnić swobodny dostęp służbom ratunkowym. Duża liczba samochodów na parkingu, w tym w miejscach niedozwolonych, prowadziła do wielu
■ Anna Chojczak z Konstantynowa Łódzkiego wśród tegorocznych laureatów Medalu Brata Alberta. Wyróżnienie otrzymała za wieloletnią działalność społeczną na rzecz osób z niepełnosprawnościami, a zwłaszcza za działania w Stowarzyszeniu „Czuję Sercem” z Konstantynowa Łódzkiego.
Medal Św. Brata Alberta to wyróżnienie ustanowione w 1997 r., któremu patronuje Św. Brat Albert. Corocznie ogólnopolska kapituła, powołana przez Fundację im. Brata Alberta, przyznaje go ludziom szczególnie zasłużonym w niesieniu pomocy osobom z niepełnosprawnościami i potrzebującym pomocy.
Laureatami, w roku 2024 (za rok 2023), zostali:
♦ ks. biskup Damian Muskus – za wieloletnią działalność charytatywną na rzecz osób z niepełnosprawnościami, chorych i potrzebuj
♦ kolejka 10: 7 kwietnia 2024 (niedziela) 17.00
Włókniarz II – Rokita Rokitnica 3:0
W niedzielę 7 kwietnia 2024 w klasie B piłkarze KKS Włókniarz II Konstantynów Łódzki, u siebie, wygrali z Rokitą Rokitnica. To był pierwszy mecz konstantynowian w rewanżowej rundzie klasy B.
Rezerwy Włókniarza mają 18 pkt (6-0-4) i zajmują miejsce 5 wśród 10 drużyn.
BC
■ TERMINY SPOTKAŃ (plus WYNIKI) 2023/2024
KKS Włókniarz II Konstantynów Łódzki
Klasa B (Łódź grupa 1)
I RUNDA
♦ kolejka 1: 2/3 września 2023
Rokita Rokitnica – Włókniarz II 3:2
♦ Kolejka 2: 10 września 2023 (niedziela)
Włókniarz II – LKS Kwiatkowice 4:1
♦ Kolejka 3: 17 września 2023 (niedziela)
Amii II Łódź – Włókniarz II 3:2
♦ Kolejka 4: 24 września 2023 (niedziela)
Włókniarz
♦ Kolejka 18: 6 kwietnia 2024 (sobota)
KS Rosa Rosanów – KAS 2:3
W sobotę 6 kwietnia 2024 w piłkarskiej klasie okręgowej Konstantynowska Akademia Sportu Konstantynów Łódzki, na wyjeździe, wygrała z KS Rosa Rosanów.
Konstantynowianie zdobyli dotychczas 25 pkt (7-4-7, 35:36) i zajmują 8. miejsce wśród 16 drużyn.
BC
■ TERMINY SPOTKAŃ (plus WYNIKI) 2023/2024
KAS Konstantynów Łódzki
Klasa okręgowa grupa 1 (Łódź)
I RUNDA
♦ kolejka 1: 17 sierpnia 2023 (czwartek)
KAS – Victoria Rąbień 1:1
♦ kolejka 2: 25 sierpnia 2023 (piątek)
LKS Różyca – KAS 4:1
♦ kolejka 3: 29 sierpnia 2023 (wtorek)
KAS – KS Rosa Rosanów 5:0
♦ kolejka 4: 1 września 2023 (piątek)
Termy Uniejów – KAS 3:3
♦ kolejka 5: 8 września 2023 (piątek)
KAS – Włókniarz
♦ kolejka 18: 6 kwietnia 2024 (sobota)
<awansem z 20.04.2024>
Włókniarz – PTC Pabianice 4:1
W sobotę 6 kwietnia 2024 w klasie A piłkarze KKS Włókniarz Konstantynów Łódzki, u siebie, wygrali z PTC Pabianice. Był to mecz 18. kolejki (z 20.04.2024) grany awansem. W ten weekend inne zespoły zagrały mecze 16. kolejki.
Konstantynowianie mają 31 pkt (10-1-3) i zajmują 2. miejsce wśród 12 drużyn. Następny mecz zagrają dopiero 27 kwietnia 2024.
BC
■ TERMINY SPOTKAŃ (plus WYNIKI) 2023/2024
KKS Włókniarz I Konstantynów Łódzki
klasa A (Łódź gr. 3)
I RUNDA
♦ kolejka 1: 27 sierpnia 2023 (niedziela)
KS Rębieskie – Włókniarz 1:3
♦ kolejka 2: 3 września 2023 (niedziela)
Włókniarz – LUKS Bałucz 7:1
♦ kolejka 3: 9/10 września 2023
Włókniarz –
♦ Kolejka 21: 6 kwietnia 2024 (sobota)
KS Warszawianka – Włókniarz 38:27 (18:13)
W sobotę 6 kwietnia 2024 w I lidze (gr. C) piłkarze ręczni KKS Włókniarz Konstantynów Łódzki, na wyjeździe, przegrali z KS Warszawianka.
Dodajmy, że 2 kwietnia (wtorek) rozegrano awansem mecz kolejki 25 <pierwotnie wyznaczony na 4.05.2024>:
♦ Kolejka 25: 2 kwietnia 2024 (wtorek)
<przełożony z 4.05.2024>
ORLEN Wisła II Płock – Włókniarz 30:23 (15:8)
Konstantynowianie mają 6 pkt i zajmują ostatnie 13. miejsce w tabeli.
BC
■ TERMINY SPOTKAŃ (plus WYNIKI) 2023/2024
KKS Włókniarz Konstantynów Łódzki
I liga mężczyzn (grupa C)
I RUNDA
♦ Kolejka 1: 15 września 2023 (piątek)
Włókniarz – SPR PABIKS IMPACT Pabianice 27:34 (10:18)
♦ Kolejka 2: 23 września
■ Anna DĘBSKA w ciągu kilku dni zintegrowała setki mieszkańców swoją petycją (działając w interesie publicznym) o uruchomienie miejskiej komunikacji busowej dogodnie łączącej tereny okręgu nr 15 z centrum miasta.
Pierwsza opiekowała się, w naszej gminie, Młodzieżową Radą Miasta.
Anna Dębska będzie teraz ubiegała się o mandat radnej Rady Miejskiej w Konstantynowie Łódzkim w okręgu nr 15 (m.in.: Dąbrowa, Nadrzeczna, Niesięcin, Rszew, Żabiczki).
Anna DĘBSKA, aktywna w mediach społecznościowych, od dawna powtarza, że Żabiczki, Rszew, Niesięcin, Dąbrowa, Nadrzeczna to też Konstantynów. Nie dziwi więc, iż takie sformułowanie jest jej sztandarowym hasłem wyborczym. Jedne z najatrakcyjniejszych miejsc w całym mieście przez władze miasta są jednak
■ Dariusz STELMASIAK, pierwszy prezes Konstantynowskiej Akademii Sportu (będzie ponownie ubiegał się o mandat radnego Rady Miejskiej w Konstantynowie Łódzkim w okręgu nr 14).
Dariusz STELMASIAK to pierwszy prezes Konstantynowskiej Akademii Sportu założonej przed 10 laty (29 grudnia 2014). Dzisiaj KAS to najprężniej rozwijający się klub sportowy w naszym mieście. Dariusz Stelmasiak od zawsze interesował się sportem. Trenował lekkoatletykę, piłkę nożną i siatkówkę. Pracuje zawodowo, jako nauczyciel w-f. Jest też trenerem młodych piłkarzy. Do tej pory amatorsko gra w siatkówkę, dlatego też w klubie ostatnio powstała sekcja siatkówki. Pierwszy trening drużyny KAS od był się 15 kwietnia 2015 roku na orliku przy SP5. Poprowadził go razem z bratem Piotrem.
■ Konrad SULAK na czele oddolnego ruchu Konstantynowska Inicjatywa Samorządowa (będzie ubiegał się o mandat radnego Rady Miejskiej w Konstantynowie Łódzkim w okręgu nr 10).
Konrad SULAK stanął na czele oddolnego ruchu Konstantynowska Inicjatywa Samorządowa (KIS). KIS uważnie wsłuchuje się problemy nurtujące mieszkańców Konstantynowa. Mieszkańcy z dużym wyczuciem zauważają wszelkie nieprawidłowości w funkcjonowaniu miasta. Z troską i odpowiedzialnością potrafią zaproponować władzom gminy skuteczne i niedrogie rozwiązania naprawcze.
Łukasiewicz – Łódzki Instytut Technologiczny (Łukasiewicz – ŁIT) to pracodawca dr. inż. Konrada Sulaka, który pełni tam jedną z kierowniczych funkcji. Łódzki Instytut ściśle współpracuje z Konstantynowską
■ Marek PIOTROWSKI założycielem Rady Społecznej Osiedla Literatów (będzie ubiegał się o mandat radnego Rady Miejskiej w Konstantynowie Łódzkim w okręgu nr 5).
Marek PIOTROWSKI jest założycielem Rady Społecznej Osiedla Literatów. Od lat bezinteresownie pracuje na rzecz konstantynowian. Wspólnie zabiegają m.in. o zminimalizowanie wysokości podatków i opłat lokalnych. Proponują utworzenie miejskiej komunikacji międzyosiedlowej, w której zwolnione z opłat komunikacyjnych byłyby osoby niepełnosprawne, osoby powyżej 60 roku życia oraz dzieci. Założyli Radę Osiedla, która wybrała Marka Piotrowskiego na swojego przewodniczącego. Rada Osiedla ma siedzibę w jego własnym domu przy ul. Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej 1. Marek Piotrowski pełni tam dyżury w środy
■ Piotr SAWOŚCIAN pierwszym (oficjalnie zgłoszonym) kandydatem na burmistrza Konstantynowa Łódzkiego (będzie też ubiegał się o mandat radnego w osiedlu Sucharskiego).
„Wszyscy mają jakąś pasję – Naszą jest Polska”, głosi motto organizacji, z której wywodzi się Piotr SAWOŚCIAN. Ojczyzna jest, więc jego pasją, ale jako konstantynowianin troszczy się nie tylko o Polskę. Jego małą Ojczyzną jest Konstantynów Łódzki. Od dziecka związany jest z Konstantynowem Łódzkim, Ta mała Ojczyzna ma w jego życiu bardzo ważne miejsce. I dlatego po krótkim rocznym zamieszkiwaniu w Łodzi znowu mieszka w rodzinnym mieście.
Jednym z punktów jego programu wyborczego jest „Patriotyczny Kanzas”. Kandydat na burmistrza i radnego zauważa:
— Każdy z nas ma
■ Piotr SAWOŚCIAN pierwszym (oficjalnie zgłoszonym) kandydatem na burmistrza Konstantynowa Łódzkiego (będzie też ubiegał się o mandat radnego w osiedlu Sucharskiego);
■ Anna DĘBSKA pierwsza opiekowała się, w naszej gminie, Młodzieżową Radą Miasta (teraz będzie ubiegała się o mandat radnej w okręgu nr 15, m.in.: Nadrzeczna, Niesięcin, Rszew Żabiczki);
■ Marek PIOTROWSKI założycielem Rady Społecznej Osiedla Literatów (będzie ubiegał się o mandat radnego w okręgu nr 5);
■ Dariusz STELMASIAK, pierwszy prezes Konstantynowskiej Akademii Sportu (będzie ponownie ubiegał się o mandat radnego w okręgu nr 14);
■ Konrad SULAK na czele oddolnego ruchu Konstantynowska Inicjatywa Samorządowa (będzie ubiegał się o mandat radnego w okręgu nr 10).
Debiutujący
■ Marszałek Województwa Łódzkiego docenił Konstantynowską Akademię Sportu. Burmistrz ciągle szczędzi jej kasy.
Konstantynowska Akademia Sportu to klub, który w największym stopniu, wspiera gminę Konstantynów Łódzki w realizacji jej zadań własnych. Na swoją działalność zaradni działacze pozyskują od sponsorów największe kwoty na swoją sekcję piłkarską. Ta sekcja, od kilku lat, dominuje wśród innych sekcji konstantynowskich klubów. Ma najwięcej zawodników zgłoszonych do rozgrywek mistrzowskich. Potrafi to dostrzec zarząd powiatu i marszałek województwa, ale nie włodarz własnej gminy, który systematycznie przyznaje minimalne kwoty dotacji na jednego zawodnika KAS.
Konstantynowska Akademia Sportu prężnie działa, nie tylko w rywalizacji sportowej
■ PiS zaprasza na spotkanie z kandydatami na konstantynowskich radnych: 5 kwietnia 2024 (piątek) o godz. 17.00, w biurze poselskim Piotra Polaka, ul. Jana Pawła II nr 9, p. I.
Komitet Wyborczy Prawo i Sprawiedliwość, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom konstantynowskich wyborców, zaprasza – w dniu 5 kwietnia 2024 (piątek) o godz. 17.00 – na ostatnie spotkanie przedwyborcze ze swoimi kandydatami na radnych Rady Miejskiej w Konstantynowie Łódzkim i kandydatami na radnych Rady Powiatu Pabianickiego. Będzie możliwość indywidualnych rozmów z poszczególnymi kandydatami.
Spotkanie odbędzie się w konstantynowskim biurze poselskim Piotra Polaka (przy ul. Jana Pawła II nr 9, na I piętrze). Biuro ma siedzibę nad lokalem MOEiR NSZZ „Solidarność” (obok Galerii Ogród
■ Wyniki wyborów samorządowych śnią się wielu wyborcom. Niektóre z tych osób mają podobne marzenia senne. Dla jednych jest to jednak koszmar, dla innych – piękny kolorowy sen.
■ KW Koalicja Obywatelska i KWW Roberta Jakubowskiego bez mandatu w radzie miejskiej?
W gminie konstantynowianom najlepiej znanej (gminie KNZ) wieść niesie, iż trzem komitetom wyborczym, które mogą pochwalić się najliczniejszą obsadą kandydatur do rady miejskiej regularnie śni się taki sam sen. Ten sen ma jednak różne barwy. Dla KW Koalicja Obywatelska i KWW Roberta Jakubowskiego to czarno-biały koszmar. Dla KW Prawo i Sprawiedliwość to piękny wielobarwny sen. Obie wersje snu mają piękny podkład muzyczny, ale nie ten sam. Śniąc kolorowo członkowie KW PiS słyszą jednocześnie
2 kwietnia 2005 r. o godz. 21.37 odszedł Jan Paweł II. Kilka godzin później Marcin Wolski napisał:
Tyle wspomnień i tyle przeżyć
niesie z sobą przebyta droga,
iluż z nas nauczyło się wierzyć,
a wątpiących wróciło do Boga.
Ilu z nas się raptownie zbudziło,
odrzucając noc zimną i czarną,
aby odkryć, co znaczy miłość,
wolność, prawda i solidarność.
Słysząc głos taki dobry i mocny,
odradzało się w nas to, co lepsze.
Spadającym skrzydła wyrosły,
a tonący złapali powietrze.
Wśród pokoleń z polskich cmentarzy,
pełnych wieszczów, proroków, rycerzy,
nam szczęśliwcom cud się przydarzył,
w który trudno było uwierzyć.
Dzisiaj wielki ból pozostaje
i najprostsze słowa pacierza.
Już znamy wyniki wyborów samorządowych. Podamy je jeszcze przed 7 kwietnia 2024 w artykule Wyniki wyborów. Trzy komitety wyborcze mają podobne marzenia senne, ale w innych barwach.
BC
■ Na karcie do głosowania na kandydatów do Rady Miejskiej w Konstantynowie Łódzkim czele znajdą się kandydaci Prawa i Sprawiedliwości (w 9 spośród 15 okręgów ponieważ w pozostałych PiS nie zgłosiło swoich kandydatów).
O głosy konstantynowian powalczą kandydaci do Rady Miejskiej umieszczeni w następującej kolejności (w poszczególnych okręgach):
♦ Okręg nr 1:
1. PAWLUSIŃSKA Ewelina Urszula
KKW Koalicja Obywatelska
2. CZEKAJEWSKA Jadwiga Teresa
KWW Roberta Jakubowskiego
3. JACH Bartosz Aleksander
KWW Bartosza Jacha
♦ Okręg nr 2:
1. WOŹNIAK Tomasz Paweł
KW Prawo i Sprawiedliwość
2. KOWALCZYK Beata Katarzyna
KKW Koalicja Obywatelska
3. JAKUBOWSKI Jacek Piotr
KWW Roberta Jakubowskiego
♦ Okręg nr 3:
1. STEFAŃSKI Andrzej
KW Prawo i Sprawiedliwoś
■ Prawo i Sprawiedliwość miało najwięcej szczęścia w losowaniu numerów list kandydatów w wyborach samorządowych 2024. W całej Polsce listy PiS do rady każdej gminy, rady każdego powiatu i wszystkich 16 sejmików mają zarezerwowane miejsce nr 1.
Nazwiska kandydatów na wójta, burmistrza i prezydenta umieszcza się w kolejności alfabetycznej.
■ O głosy konstantynowian powalczą kandydaci umieszczeni na listach o podanych poniżej numerach:
– numery: 1 do 8 (do sejmiku);
– numery: 1, 5 i 13 (do rady powiatu);
– numery: 1, 4, 5 oraz 15-26 (do rady miejskiej).
Najpierw Państwowa Komisja Wyborcza dokonała losowania jednolitych numerów dla list kandydatów na radnych komitetów wyborczych, które spełniały ustawowy warunek zarejestrowania list, co najmniej
To stało się raz jeden jedyny na Kalwarii, w Wielki Piątek. W wieczerniku jednakże to, co miało się dokonać w Wielki Piątek, Pan Jezus ustanowił Najświętszym Sakramentem Kościoła pod postacią chleba i wina.
Gdy więc krwawa Ofiara na krzyżu dokonała się raz i na zawsze, sakrament tejże Ofiary pod postacią chleba i wina ma się spełniać w Kościele stale, z dnia na dzień, i z pokolenia na pokolenie. Pan Jezus powiedział do apostołów w Wieczerniku: „To czyńcie na moją pamiątkę!” (Łk 22, 19). „To czyńcie” — to znaczy: powtarzajcie i odnawiajcie Ofiarę mego Ciała i Krwi pod postaciami chleba i wina.
Źródło: /jp2online.pl/
♦ Kolejka 15: 31 marca 2024 (niedziela)
LUKS Bałucz – Włókniarz 1:3
W niedzielę 30 marca 2024 w klasie A piłkarze KKS Włókniarz Konstantynów Łódzki, na wyjeździe, wygrali z LUKS Bałucz.
Konstantynowianie mają 28 pkt (9-1-3) i awansowali na 2. miejsce wśród 12 drużyn. Ich rywal, po porażce w bezpośrednim meczu, spadł na pozycję 3. Włókniarz do lidera traci 6 punktów.
W dwóch następnych kolejkach (16. i 17.) Włókniarz ma wolny termin, ale mecz kolejki 18 zagra już 6 kwietnia 2024 (sobota) o godz. 17.00 (to spotkanie odbędzie się awansem z 20.04.2024).
BC
■ TERMINY SPOTKAŃ (plus WYNIKI) 2023/2024
KKS Włókniarz I Konstantynów Łódzki
klasa A (Łódź gr. 3)
I RUNDA
♦ kolejka 1: 27 sierpnia 2023 (niedziela)
KS Rębieskie – Włókniarz 1:3
♦
Chrystus naprawdę zmartwychwstał
Ta zdumiewająca wiadomość,
która miała zmienić bieg historii,
od tamtej pory
nieprzerwanie przekazywana jest
z pokolenia na pokolenie;
orędzie stare, lecz ciągle nowe. /…/
W tę świętą noc narodził się nowy lud,
z którym Bóg zawarł wieczne przymierze
we krwi Słowa wcielonego,
ukrzyżowanego i zmartwychwstałego. /…/
Wspierani mocą Ducha Świętego,
zachowujcie wierność Chrystusowi
i odważnie głoście Jego Ewangelię.
Fragment homilii Jana Pawła II
na wigilię paschalną w 2003 roku
Fot. via prezydent.pl
Mój Pan znów przypomniał,
że jeśli komuś obce
pomnażanie milionów,
to sobie w zamian wybiera
mar(y)nowanie melonów!
/bc/
■ Niemało już mieszkańców gminy KNZ wpadło w euforię. Uświadomili sobie jak bardzo zamożna jest ich gmina. Ale będzie jazda!
■ Tysiąc tysięcy, ale nie dla tysięcy. Tylko dla nielicznych, ale od tysięcy. Milion złotych to tysiąc tysięcy, ale te pieniądze nie pójdą dla tysięcy mieszkańców. Tylko dla nielicznych, chociaż będą pochodzić z budżetu przeznaczonego dla 17,5 tys. mieszkańców.
Wystarczy jeden interesujący i ważny merytorycznie wpis w mediach publicznych uzupełniony natychmiastowymi komentarzami, aby po kilku godzinach w gminie konstantynowianom najlepiej znanej (KNZ) liczne grono osób mówiło na ten temat.
Tematem dnia (właściwie nocy) stało się ekspresowe działanie władz gminy KNZ zmierzające do zwiększenia środków na zadanie
Mój Pan powtarza,
że wieść gminna
w Kansas niesie, iż
skoro fakty przeczą wyjaśnieniom
to tym gorzej dla faktów.
Ale dokumenty w Internecie nie giną.
Z Sieci trudno się wydostać,
zwłaszcza grubej rybie…
/bc/
■ Redaktor naczelny: Bernard Cichosz
■ tel. 603 44 43 43 ■ 43bis@post.pl